poniedziałek, 20 lipca 2015

Julka

Narzekamy, marudzimy, nie jesteśmy zadowolenie z tego co mamy. Chcemy więcej, ale sami właściwie ne wiemy czego tak na prawdę oczekujemy. Mamy samochód - chcemy większy, mamy mieszkanie - chcemy dom itp. potem okazuje się, że to wszystko tak na prawdę nie ma znaczenia.
Chyba wszyscy słyszeli ostatnio o małym Kajtku, który nie zna życia bez bólu, który nie może robić wielu rzeczy, przeznaczonych dla swojego wieku. Który potrzebuje drogiego leczenia, aby mógł normalnie funkcjonować. Całe szczęście dzięki pomocy ludzi dobrych serc ma szansę na leczenie. W ciągu zaledwie kilku dni udało się zebrać kwotę potrzebą na leczenie.
Ja zostałam ostatnio poproszona o przekazanie jakiejś rzeczy na licytację dla małej Julki, która zmaga się z białaczką. Chętnie włączyłam się do akcji, przekazując poduchę w kształcie chmury. Poduchę widoczną na poniższym zdjęciu,  możecie licytować na fb

                                                                      licytacja dla Julki
 Kto ma chęć pomóc niech włączy się, licytacja trwa do czwartku 23 lipca.



Post o szyciu będzie już niebawem, bo trochę rzeczy ostatnio powstało. Zaczynam też małe porządki w szafach i na półkach z książkami. Na początek zapraszam tutaj, a już wkrótce, na blogu pojawi się reszta.
Miłego dnia i do zobaczenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz